Kochani!!!

Mistrzostwa Polski za nami, pozostaną wspomnienia i te ulotne chwile zatrzymane w kadrze, mam nadzieję, że będą fajną pamiątką – w zasadzie każde zdjęcie, to fragment akcji i emocji, zarówno tych co wygrywali, jak i pokonanych

oglądajcie, pobierajcie na swoje komputery, te zdjęcie są dla WAS!!!

oryginalne, na papierze przywiozę na jesienne turnieje….

 

Wiele by pisać o Mistrzostwach, kilka moich „migawek”, które zapamiętam–

- akcja z meczu deblowego Tomka i Marka, w której Tomek rzuca się na matę, cudem podbija lotkę, upada, podnosi się, Marek odpiera ataki niczym szermierz, Tomek już przy jego boku, walczą i po sekundach totalna radość /cała akcja utrwalona, już widzę, jak w formie dużego plakatu będzie wisiała na ścianie/

- fajną drużynę stanowiła ekipa z Wrocławia, chłopaki -debiutanci, fruwali, skakali, pot ścierali i cierpliwie słuchiwali uwag młodziutkiego trenera, a jak siebie nawzajem dopingowali! powodzenia chłopaki

- przesympatyczne mecze Gwiazd, dawnych Kadrowiczów, dużo niesamowicie pięknej gry połączonej z zabawą – np. akcja, po której Jacek Hankiewicza dopada lotki pod siatką, upada na kort, akcja trwa, więc leżąc wyciąga rękę z rakietą i broni, cudne!!, …. zapamiętam też, mnóstwo dowcipnych, wesołych komentarzy do swojej gry wygłaszanych przez Jacka Niedźwieckiego,

- pozdrawiam nieznanego Kolegę, który debiutował na Mistrzostwach, i po przegranym, pierwszym meczu wyszeptał „nie wiem czemu przegrałem, w domu tak pięknie gram, a tu tylko patrzyłem jak lotka spada obok mnie”

I obowiązkowo, pozostanie w pamięci uśmiech Marka Rosy, w sobotę od rana do ranaJ i w niedzielę do wieczora, był wszędzie i był dla Każdego z nas, i zawsze z uśmiechem …

Dziękujemy MARKU za … SERCE!

Aaaa, masz wspaniałych swoich, młodziutkich wychowanków, gdy grałeś, jak oni przeżywali! trzymali zaciśnięte kciuki, cicho wołali –„oby Trener wygrał...” widać i słuchać było, że jesteś dla nich NAJLEPSZY na sali

Życzę Dobrego lata Wszystkim!

Powrót na stronę główną